2 urodziny!

Paczara nie może uwierzyć, że to już dwa lata szalonych zapisków! Myślicie, że jestem taka sprytna i o tej dacie od dawna pamiętałam? Phi, nie ma tak lekko. Dziś z rana będąc pod prysznicem (bardzo letnim, coby się wreszcie dobudzić po eurowizyjnych emocjach) Paczarę uderzyła myśl, czy aby o czymś nie zapomniałam, o czym miałam usilnie pamiętać... I potem nagle olśnienie spłynęło (może nawet zbyt dosłownie) na mą głowę! Równo dwa lata temu na blożku pojawiła się pierwsza notka. To już dwa lata! Dwa lata kompulsywnego paczenia, pisania o tym, co kocham i dzielenia się z Wami moimi dziwnymi przemyśleniami!

Paczara świętuje!

Paczara chciałaby w tym miejscu Wam bardzo serdecznie podziękować za to, że jesteście! Za to, że czasami zaglądacie tu i na fanpejdża. Za to, że czytacie popełnione przez mnie zapiski. Za to, że gotowi jesteście dzielić ze mną radość paczenia oraz beztroskiego i może trochę zwariowanego fanienia. Za to, że podrzucacie mi najlepsze rzeczy w Internetach. Za to, że dostaję od Was wielką dawkę pozytywnej energii i motywacji do pisania. Za to, że gotowi jesteście wdawać się w długie dysputy na temat rzeczy popaczonych i nie tylko. Paczarze jest zawsze wtedy przeogromnie miło. Dziękuję! A teraz przed nami kolejny rok! ;)

P.S. Śnił mi się dzisiaj Benedict Cumberbatch... Przypadeg? Co prawda nie składał życzeń a ostrzegał przed podróżą podwodnym metrem i pożarciem przez lwa morskiego, ale jednak... Przypadeg? :D 

Etykiety: