Królestwo za kubek, czyli Paczary kubkowe tęsknoty.

Obiecałam Wam część drugą kubkowego szaleństwa. Oto więc nadchodzi kubkogeddon! Beware yourself!

Ta część będzie nieco bardziej cudowna, bowiem procent fantastyczności prezentowanych przedmiotów zdecydowanie wzrasta. Pokażę wam kubki nietuzinkowe, niesamowite i wręcz nierealne. A wszystko w bardziej popkulturowym i paczarowym duchu.


Na pierwszy ogień piękny Mickykubek. Kto by nie chciał mieć tej cudowności w swej kolekcji?



A oto jedyny właściwy wzór kubka z kieszonką na ciasteczko. Kto bowiem będzie strzegł go lepiej niż Ciasteczkowy Potwór?  ;)



Dla fanów Star Wars. Nieco dziwnie jest picie z czyjejś głowy, ale czasem człowiek nie może się oprzeć. To w końcu Vader i Chewbacca!






Te z kolei podobają mi się jeszcze bardziej. R2D2 porywa oryginalnym kształtem a Szturmowiec jest tak cudownie minimalistyczny. I ma dzbanuszek do kompletu!


A to idealny kubek na długie letnie wieczory. Wystarczy wypełnić ulubioną herbatką, usiąść wygodnie i rozkoszować się sentymentalną podróżą do krainy Muminków.




Wspaniałe Potterowe kubki dla prawdziwych czarodziejów. Szczególnie podoba mi się tej z napisem Accio Coffee. Czuję bowiem, że bardzo mi tego zaklęcia w życiu brakuje ;)


A może kawusia z Wicked Witch? (P.S. Napis idealnie opisuje Paczarę przed poranną kawą).



Skoro w czarodziejskim klimacie pozostajemy to jeszcze bonusowa filiżanka. Chyba zawładnęła mą duszą, bo z każdym spojrzeniem podoba mi się coraz bardziej.


Jak wyznawać miłość wybrance/wybrankowi to tylko za pomocą takiego kubka! Amerykańscy naukowcy prognozują, że niedługo zaczniemy rezygnować ze staroświeckich pierścionków. Ich miejsce zajmą właśnie kubki. Kubki zaręczynowe ;)


A oto wspaniały zestaw dla miłośników wszelkiej maści nietoperzy. Myślę, że sprawdzi się zarówno w salonie rodziny wampirów jak i na podwieczorku u Batmana.


Coś dla pasjonatów kostki Rubika. Niestety kostka nie stanowi wyzwania, gdyż najwyraźniej już ktoś ją ułożył ale kawa na pewno w takim kubku smakuje lepiej.


Kochasz gwiazdy i zwierzaki? To może kubek z podobizną domowego pupila przerobionego na ikonę popkultury? Trochę creepy...



Zawsze marzyliście o własnym Pokemonie? Nic nie stoi na przeszkodzie!



Teraz może nieco bardziej serialowo. Kto wie z jakiej produkcji to kubek? Ja mam ogromną ochotę się z nim zaprzyjaźnić.


Niby zwykły biały kubek z napisem. Jednak dla fanów Charmed to prawdziwy skarb.



Chyba nie myśleliście ze ten wpis obejdzie się bez gadżetów z Doctora Who? Nie wiem, którego z nich pragnę bardziej. TARDIS jest taka piękna! I Dalek ocieka cudownością! Razem byśmy eksterminowali poranną kawę.


Zwierzyłam się w ostatnim wpisie z bardzo hipsterskiej fascynacji wąsatymi kubkami. Ten jest jednak wyjątkowy. Widzowie Orange is the New Black z pewnością wiedzą co mam na myśli.


A to ładniutki retro kubeczkek z New Girl. Uwaga: może wywoływać niekontrolowaną chęć beztroskiego śpiewania. 




I najwspanialszy kubek z Londynem na jaki paczyły me paczałki. Mój absolutny must have ;)

Na koniec pokażę Wam jeszcze dwa najdziwniejsze kubki na jakie trafiłam w galaktyce Internet. Udowadniają one, że kubek niczego się nie boi, jest wyzwolony, niezależny i nie zważa na żadne tabu. Taaa-daaaam!



Mam nadzieję, że Wam się podobało!

P.S. Paczara także niezmiernie podziwia każdego dnia kubki i filiżanki, które zdobi Henna Illustrated. Poza tym, jak bym mogła, to sprawiłabym sobie wszystko z nadrukowanymi obrazami Leonida Afremova. Ostatnio widziałam panią na przystanku, która dumnie paradowała w parasolce z nadrukiem jego pracy. Taka zazdrość chwyciła Paczarowe serce! A jednocześnie galopująca radość, że na świecie takie cudne parasolki istnieją ;)

P.S. 2 Podobnie jak w poprzednim wpisie, zdjęcia i same kubki pochodzą z odległych krańców Internetu. A ich prezentacja tutaj służy krzewieniu powszechnej miłości do oryginalnych kubków :)

Etykiety: